piątek, 2 marca 2012

Czy napowietrzanie akwarium jest konieczne?

Wiele osób stosuje w swoich akwariach napowietrzanie za pomocą pompki i kamienia rozpylającego powietrze nie zastanawiając się, czy jest to rzeczywiście konieczne.

Napowietrzanie zwykle stosowane jest aby zapewnić odpowiednią ilość tlenu dla ryb. Tlen dostaje się do akwarium poprzez dyfuzję na styku wody i powietrza. Jest to proces dość powolny (tlen słabo się rozpuszcza w wodzie). Maksymalne stężenie tlenu w akwarium to około 8ppm (mg/l). Rozpuszczanie tlenu jest więc wspomagane przez rozpylanie powietrza w akwarium. Równie skutecznym sposobem na rozpuszczenie tlenu jest wymuszenie ruchu tafli wody i niedopuszczanie aby na powierzchni tworzył się kożuch bakteryjny.

W normalnych warunkach, gdy w akwarium znajduje się pewna ilość dobrze rosnących roślin, napowietrzanie nie jest konieczne, gdyż rośliny produkują wystarczającą ilość tlenu. Jeżeli jednak rośliny nie rosną, tylko zaczynają gnić, to zużywane do tego są spore ilości tlenu. W takim przypadku napowietrzanie akwarium może okazać się konieczne. Gdy nie ma w akwarium rozkładającej się materii, to napowietrzanie nie jest konieczne. Wystarczy spojrzeć na akwaria z rybami w sklepie. Jest wiele akwariów gdzie ryby są strasznie stłoczone a napowietrzanie nie ma, tylko filtr poruszający powierzchnią wody.

Napowietrzanie powoduje też, że normuje się w wodzie ilość dwutlenku węgla (na poziomie około 4ppm). W słabo oświetlonych akwariach (do 0,3W/l) taka ilość CO2 powinna wystarczyć do prawidłowego wzrostu mniej wymagających roślin.

Innym aspektem jest efekt wizualny. Wiele osób nie znosi widoku napowietrzacza w akwarium (w tym ja), ale istnieje też duża grupa, dla której stanowi to atrakcję.

czwartek, 1 marca 2012

Stężenie CO2

Często można spotkać się ze stwierdzeniem, że dwutlenek węgla dostępny jest dla roślin wynurzonych w "nieograniczonych" ilościach. Co to właściwie znaczy?

Dwutlenek węgla znajduje się w atmosferze w niewielkiej ilości. Stanowi około 0,0385% składu chemicznego atmosfery. Prawda, że wydaje się to ilością naprawdę pomijalną? W przeliczaniu na ppm objętościowe (ppm - parts per milion) daje to około 385ppm. Jeżeli porównamy to 3-4ppm dwutlenku węgla naturalnie rozpuszczonego w wodzie, to widać, że różnica jest zasadnicza. Dodatkowo ruch powietrza dostarcza ciągle nowych porcji dwutlenku węgla. CO2 w powietrzu można w zasadzie traktować jako niewyczerpywalny zasób. Gdy rośliny zużywają szybko CO2 z wody, to potrzeba dosyć dużo czasu aby poziom nasycenia wody się odbudował. Gaz jest dostarczany do wody przez dyfuzję, co nie jest zbyt wydajne. Dodatkowo wymiana gazowa może być utrudniona np. przez błonę bakteryjną na powierzchni wody.

Gdy porównamy ilość CO2 dostarczanego do akwarium (15-40ppm) z ilością dostępną w atmosferze (385ppm), to można dojść do wniosku, że to i tak ilość głodowa dla roślin. Na pewno taka ilość CO2 nie jest szkodliwa dla roślin (jeżeli chodzi o sam gaz). Dwutlenek węgla rozpuszczony w wodzie obniża jednak Ph (część gazu tworzy słaby kwas), więc za duża ilość może spowodować uszkodzenia roślin.

Podawanie większej ilości gazu też nie jest możliwe ze względu na ryby. Maksymalne nasycenie tlenem w akwarium (dla temperatury około 24 C) to około 8ppm. Dwutlenek węgla konkuruje z tlenem o przyłączenie do hemoglobiny w krwi i duże stężenie CO2 upośledza natlenianie organizmu (na szczęście proces da się odwrócić zmniejszając stężenie CO2 w wodzie).

Dozowanie CO2 do akwarium poprawia wzrost roślin, mimo tego, że w porównaniu z powietrzem nie jest to jakaś strasznie duża ilość. Rośliny wodne prawdopodobnie są lepiej przystosowane do pobierania CO2 i dzięki temu taki poziom jest dla nich wystarczający.

niedziela, 26 lutego 2012

Dozowanie CO2 do akwarium

Akwaria w których chcemy hodować ciekawsze (i bardziej wymagające) gatunki roślin wymaga stosowania dodatku dwutlenku węgla. Związek ten wykorzystywany jest przez rośliny w czasie fotosyntezy. Produktem ubocznym jest tlen wydzielany do wody. Wynika z tego, że dwutlenek węgla służy roślinom jako źródło węgla (którego jest około 45% w suchej masie rośliny). Węgiel jest z tego powodu nazywany czasem super-makro (makroelement potrzebny w super dużych ilościach). Produkowany przez rośliny tlen zapewnia doskonałe warunki dla ryb, nie jest potrzebne żadne dodatkowe natlenianie wody.

Dostarczanie CO2 do akwarium
Naturalne stężenie CO2 w akwarium wynosi około 3-4 ppm (mg/l) i jest ono prawidłowe, jeżeli akwarium jest oświetlone niewielkim światłem (około 0,3 W/l). Stężenie takie będzie się utrzymywało jeżeli zapewnimy ruch tafli wody (napowietrzanie nie jest konieczne).

Wyższe stężenia można uzyskać dostarczając do akwarium CO2 z dodatkowego źródła. Najpopularniejszym z nich jest butla ciśnieniowa z reduktorem i zaworkiem precyzyjnym. Zestaw taki pozwala na precyzyjne i równomierne podawanie gazu do akwarium. Typowa butla 1,5kg powinna wystarczyć do akwarium 100l na około 1-3 miesiące (w zależności od sposobu podawania i ruchu wody w akwarium).

Popularnym sposobem jest też budowa tzw. "bimbrowni", czyli pojemnika w którym odbywa się fermentacja alkoholowa i produkowany jest dwutlenek węgla. Ten sposób nie zapewnia jednak odpowiednio stabilnego poziomu podawania dwutlenku węgla.

Wymagany poziom CO2
Uznaje się, że optymalny poziom CO2 w akwarium to 30mg/l, nawet w przypadku bardzo intensywnego oświetlenia (około 1W/l). Utrzymanie takiego poziomu nie jest łatwe z kilku powodów. 

Po pierwsze gazy dążą do wyrównania ciśnień, więc CO2 będzie uciekał z wody do powietrza. Ruch powierzchni wody dodatkowo wspomaga ten proces, więc należy zadbać, żeby powierzchnia wody nie falowała zbyt mocno. Napowietrzacze są stanowczo niewskazane, ale konieczny jest ruch wody w akwarium, żeby woda z CO2 cały czas obmywała rośliny (odpowiednia cyrkulacja).

Po drugie woda w akwarium ma dosyć wysoką temperaturę, co obniża rozpuszczalność dwutlenku węgla.

Po trzecie rośliny w czasie fotosyntezy zużywają spore ilości CO2.

Pomiar poziomu rozpuszczonego CO2
Rozpuszczony w wodzie dwutlenek węgla obniża Ph, ponieważ powoduje powstanie słabego kwasu. Istnieje ścisły związek pomiędzy ilością CO2 i twardością węglanową wody (Kh):

CO2[mg/l]=3xKHx10^(7-pH)

 Na tej zależności opiera się pomiar ilości CO2 w akwarium. Znając twardość węglanową wody w akwarium i jej Ph można wyliczyć szacunkową ilość CO2 w wodzie. Wynik wyliczeń zawiera poniższa tabelka:
Żółty kolor oznacza stężenie szkodliwe lub śmiertelne dla ryb, zielony - optymalne warunki do uprawy roślin, niebieski - za mało CO2, czerwony - naturalny poziom CO2.

Wystarczy więc zmierzyć Kh i Ph i na podstawie tabelki odczytać zawartość CO2 w wodzie.

Stały pomiar CO2
Można ułatwić sobie życie i zamontować w akwarium urządzenie do stałego pomiaru ilości CO2. Miernik taki opiera się na tym, że w odpowiednio skonstruowanym pojemniczku znajduje się niewielka ilość wody z dodanym specjalnym barwnikiem reagującym na zmianę Ph. Woda w pojemniczku oddzielona jest od wody z akwarium za pomocą poduszki powietrznej (nie mieszają się). Gazy dążą do wyrównania ciśnienia poprzez dyfuzję, więc po jakimś czasie stężenie CO2 będzie w pojemniczku takie samo jak w wodzie akwariowej. Bezwładność odczytu dochodzi więc do 2-3 godzin.

Odczytu dokonuje się porównując kolor odczynnika w pojemniczku ze skalą barwną. Na przykład w teście firmy JBL wygląda on następująco:
Odczyt należy porównać z tabelką w zależności od twardości węglanowej użytej wody. Niestety woda z akwarium może zawierać inne związki, które mogą przekłamywać wynik twardości węglanowej (np. kwasy humusowe z korzeni i rozkładu materii organicznej). Dlatego najlepiej użyć wody destylowanej (lub z filtra odwróconej osmozy - RO) aby uzyskać wodę o znanej twardości węglanowej. Według mnie najlepiej użyć wody o twardości 10dKh (dziesięć stopni niemieckich twardości węglanowej). Dla takiej wody optymalne Ph to 7 (środkowy odczyt na skali barwnej), Ph 6,8 = 47,5 mg/l CO2, czyli za dużo, Ph 7,2 = 18,9 - trochę za mało.

Przygotowanie wody 10dKh
Wodę o odpowiedniej twardości można przygotować samodzielnie. Trzeba zaopatrzyć się w dokładną wagę (np. jubilerską, koszt 15-20 zł), sodę oczyszczoną (do nabycia w sklepach spożywczych) i wodę destylowaną (do kupienia na stacji benzynowej).

Odważamy 1,2 grama sody oczyszczonej i rozpuszczamy w 1 litrze wody destylowanej. Da nam to 1 litr wody o twardości węglanowej 40 dKh. Następnie bierzemy 250ml tej wody i 750ml wody destylowanej, co da nam 1 litr wody o twardości 10 dkH.

Jednorazowo do pojemniczka pomiarowego JBL wchodzi około 1,5 ml płynu i 2-3 krople barwnika pomiarowego. Przygotowany litr płynu starczy nam na ponad 600 uzupełnień (wodę należy zmieniać co tydzień), więc na około 12 lat.

niedziela, 19 lutego 2012

Proserpinaca palustris (Pełzacz bagienny)

Ta bardzo atrakcyjna roślina nie ma dużych wymagań co do składu wody, ale wymaga dosyć silnego oświetlenia i dozowania dwutlenku węgla. W odpowiednich warunkach wybarwia się na czerwono, co stanowi ciekawy kontrast dla innych roślin.

Rośnie dosyć wolno, nie rozkrzewia się. Sporadycznie puszcza boczne pędy. W celu rozmnożenia można odciąć i posadzić górną część a dolną zostawić z nadzieją, że wypuści jeden lub dwa dodatkowe pędy.

Polecam tę roślinkę do akwariów z dwutlenkiem węgla, bo wygląda naprawdę ciekawie a nie rośnie szybko i jest łatwa w utrzymaniu.

Hygrophila polysperma (nadwódka wielonasienna)

To popularna i łatwa w uprawie roślina. Nie ma specjalnych wymagań i będzie rosła w zasadzie w każdych warunkach. Nie ma też dużych wymagań co do oświetlenia. W dobrych warunkach rośnie szybko.

Rozmnaża się wegetatywnie poprzez nowe pędy które wyrastają przy liściach, gdy roślina ma wystarczająco dużo światła i dobre warunki.

Polecana jako roślinka na start akwarium. Dobrze wygląda posadzona w kępie na drugim lub trzecim planie akwarium. Przy słabym świetle potrafi się "wyciągać" i wtedy nie wygląda zbyt atrakcyjnie.

wtorek, 31 stycznia 2012

Rotala rotundifolia

Rotala rotundifolia - inaczej rotala okrągłolistna lub rotala indica. Bardzo dekoracyjna roślina szczególnie, gdy jest sadzona w grupie. Przy niskich dawkach azotu (poniżej 10 ppm) wybarwia się na czerwono. Intensywne oświetlenie też pomaga  w uzyskaniu czerwonego koloru. Typowy łodygowiec, rośnie cały czas w górę. Można przycinać górną część pędu i ponownie sadzić, na pewno wypuści korzenie i będzie dalej rosła. Z części poniżej odcięcia najczęściej wypuszcza nowe pędy. W ten sposób łatwo ją rozkrzewić nawet z pojedynczej sadzonki.

U mnie ciężko reaguje na podanie chociaż trochę większej ilości mikro. Zamierają jej stożki wzrostu.

Na zdjęciu roślinki z mojego akwarium pod koniec dnia świetlnego, składają się przed nocą. Na roślinach widać pęcherzyki tlenu pochodzące z fotosyntezy (woda była podmieniania 4 dni temu).

niedziela, 29 stycznia 2012

Porównanie szkła akwariowego (float versus OptiWhite)

Dziś postanowiłem porównać modne ostatnio szkło OptiWhite i zwykłe szkło (tzw. float).

Na początek zdjęcie na którym widać o co tak naprawdę chodzi. Lewa strona to ujęcie białej kartki przez dwie szyby 6mm ze szkła typu float. Trzeba dodać, że to akwarium ma z 10 lat, więc aktualnie szkło może mieć lepsze parametry. Prawa strona to widok tej samej białej kartki przez dwie szyby 4mm szkła OptiWhite. Oba zdjęcia były robione z tymi samymi parametrami ekspozycji (niedoświetlenie). Zdjęcia wykonałem przed chwilą w moich akwariach (zdjęcia poniżej). Niedoświetlenie jest celowe i w rzeczywistości różnica nie jest aż tak wyraźna. Normalnie zdjęcie po prawej byłoby białe a po lewej lekko (ale wyraźnie) zielone.


Przyglądając się akwarium można nie zauważyć różnicy (czarne tło, zielone rośliny), ale gdy ma się takie akwaria obok siebie, to wyraźnie widać, że szkło jest inne. W małych akwariach o cienkich ściankach niewiele to zmienia, ale już w akwarium 300-400 litrów (gdzie grubość szyby to 10-12 mm) różnica jest naprawdę duża.

Czy warto zainwestować dodatkowe pieniądze (i to nie małe!) w akwarium ze szkła OptiWhite? Według mnie jeżeli ma to być akwarium dekoracyjne, to jak najbardziej. Raz zakupione akwarium może cieszyć nasze oczy przez 10-15 lat. Na pewno nie warto inwestować w szkło OptiWhite w przypadku zbiorników hodowlanych czy takich stawianych na krótko, ale jeżeli akwarium ma być ozdobą salonu, to chyba warto nawet poczekać dłużej, ale cieszyć się z naprawdę dekoracyjnego akwarium.

Co do ceny, to niestety trzeba mieć gruby portfel. Akwaria OptiWhite kosztują około 3-4 razy drożej niż akwaria z szyby float.

czwartek, 26 stycznia 2012

Lysimachia Nummularia (Tojeść rozesłana)

Bacopa monnieri
Dziś udało mi się zrobić całkiem ładne zdjęcie roślin w moim akwarium. Wcześniej pisałem, że to Bacopa Monnieri, ale okazało się, że to Tojeść Rozesłana. Roślinka popularna również w Polsce, także w uprawie ogrodowej. U mnie rośnie powoli i mam z nią pewne problemy. Część pędów zamiera. Podobno łatwa w uprawie, ale u mnie jakoś słabo daje radę.

Na zdjęciu niestety widać, że ostatnio walczę z glonami (zielenice). Pojawiają się na roślinach i na szybach (zielony pył). Ostatnio jest jakby lepiej, ale walka ciągle trwa.

piątek, 20 stycznia 2012

Tło w akwarium

Tło w akwarium stanowi bardzo ważny element. Nieodpowiednio dobrane potrafi popsuć cały efekt nawet doskonale utrzymanych roślin i wspaniałych kolorów ryb.

Kiedyś nie przywiązywałem większej uwagi do tła w akwarium. Było mi wszystko jedno czy przez akwarium widać ścianę, czy nie. Było to ponad 20 lat temu i od tamtej pory moje podejście zasadniczo się zmieniło. Tło w akwarium powinno moim zdaniem stanowić harmonijną całość z akwarium. Na pewno nie powinno odwracać uwagi od zawartości akwarium. Z tego powodu za fatalne rozwiązanie naklejanie na tył akwarium tzw. fototapety. Zwykle obraz na takiej fototapecie jest niespójny z wystrojem akwarium, często rośliny są w nieodpowiedniej skali.
Jako tło można zastosować tapetę akwarystyczną o jednolitym kolorze. Najlepiej sprawdza się kolor czarny lub granatowy (ciemnoniebieski). Na czarnym tle dobrze oświetlone rośliny i ryby prezentują się doskonale. Ciemnoniebieskie tło potrafi dodać głębi, ale na takim tle bardziej widać glony. Czarne tło nie ma tej wady. Osobnym tematem jest sposób przyklejenia takiej tapety. Nie wystarczy zamocować jej za pomocą taśmy klejącej do akwarium, gdyż będzie widać odbicia na tylnej ścianie. Dobrym sposobem jest użycie wazeliny technicznej lub oleju jadalnego (oleju nie próbowałem, ale podobno się sprawdza). Umieszczamy niewielką ilość wazeliny na środku szyby, przykładamy tapetę akwarystyczną i rozprowadzamy równomiernie za pomocą równej packi (dobrze sprawdza się w tej roli karta kredytowa). Brzegi tapety przyklejamy do akwarium taśmą klejącą. Niestety taśma po kilku miesiącach potrafi się odklejać a tapeta zawijać i deformować. Za to efekt wizualny jest doskonały i łatwo zmienić tło gdy kolor się znudzi.

Popularne ostatnio stały się też folie matujące (tzw. mist), które są później podświetlane z tyłu aby uzyskać odpowiedni efekt. Takie akwarium wygląda naprawdę efektownie, ale trzeba bardzo dbać o czystość szyb.

Drugim rozwiązaniem, które uważam za bardzo praktyczne, to pomalowanie tylnej ściany (oczywiście z zewnątrz) za pomocą farby w odpowiednim kolorze. Daje to doskonałe przyleganie i brak odblasków na tylnej szybie, ale w przypadku zmiany koloru możemy mieć problem. Zapewne da się zmyć za pomocą odpowiedniego rozpuszczalnika. Za to mamy zapewnioną trwałość na lata. Nic się nie stanie, gdy po szybie spłynie nam kilka kropli wody, zacieki nie będą widoczne.

Część osób kupuje gotowe tła strukturalne do umieszczenia w akwarium. Takie tło może zarastać glonami i jeżeli nie jest odpowiednio dopasowane, to na pewno prędzej czy później wpłynie za nie jakaś rybka. Tło wewnętrzne można też wykonać samemu (np. z kamieni), ale trzeba pamiętać, żeby użyć bezpiecznych materiałów.
Można też zrobić strukturalne tło z wybranych przez siebie materiałów i umieścić je za akwarium. Takie tło ma tę wadę, że będzie widać odbicia na tylnej szybie, co może wyglądać nienaturalnie. Za to łatwo takie tło wymienić czy poprawić.

Ja w swoim następnym akwarium (planuję 450 litrów) po prostu pomaluję tylną ścianę i jeden bok (od ściany) na czarno lub ciemny granatowy. Aktualnie w akwarium (72 litry) mam czarne tło przyklejone na wazelinę, ale zaczęło się odklejać. Wcześniej miałem tło niebieskie i też wyglądało całkiem nieźle, ale odwracało trochę uwagę od roślin.

Zdjęcia obok prezentują moje akwarium (z czasów gdy walczyłem z glonami) z tłem niebieskim i czarnym.

sobota, 14 stycznia 2012

Poziom azotu

Czytałem sporo na temat nawożenia akwarium i sam też dużo eksperymentowałem. Zaczynam dochodzić do wniosku na podstawie różnych źródeł, że problemy w akwarium (czyt. glony) spowodowane są zwiększonym poziomem azotu.

Utrzymywałem w akwarium bardzo różne poziomy związków, ale nigdy nie miałem problemów jeżeli poziom azotu był niski. Co to znaczy niski poziom? Dla mnie to poniżej 20mg/l a najlepiej pomiędzy 5-10 mg/l. Dawałem duże dawki fosforu i nic się nie działo, dopiero zwiększenie poziomu azotanów powodowało, że pojawiały się glony. Niski poziom azotu sprzyja też rybom. Chętniej przystępują do tarła.

Ktoś sobie pomyśli: nie dodaję żadnych nawozów do akwarium, więc u mnie będzie dobrze. Nieprawda! W akwarium głównym źródłem azotu jest pożywienie dla rybek, które jest dodawane czasami w zatrważających ilościach. Rybki mogą przeżyć bez karmienia do dwóch tygodni, tymczasem wielu akwarystów karmi je kilka razy dziennie. Ja podaję pokarm raz, najwyżej dwa razy dziennie, w małych ilościach a i tak poziom azotanów zauważalnie rośnie.

Czynnikiem obniżającym poziom azotanów jest bujny wzrost roślin. Niestety przy sporej ilości rybek nie ma mowy, żeby rośliny pochłonęły wszystkie azotany, nawet jeżeli dozujemy dwutlenek węgla i jest mocne oświetlenie. Konieczne są podmiany wody. Trzeba tylko pamiętać, że w niektórych rejonach Polski woda wodociągowa zawiera do 20 mg/l azotanów, więc podmiany z takiej wody niewiele dają. Najlepiej w takim przypadku zainwestować w filtr odwróconej osmozy (RO). Można robić podmiany z czystej wody RO i dodawać specjalistycznego uzdatniacza lub mieszać w odpowiednich proporcjach z wodą kranową.

Trzeba pamiętać, że sam niski poziom azotanów nie zapewni sukcesu. Trzeba pamiętać o tym że pozostałe potrzebne związki muszą być dostępne. Jeżeli zabraknie chociaż jednego z potrzebnych składników, to wzrost roślin zostanie zahamowany, potem nastąpi ich rozkład i pojawią się glony.

piątek, 6 stycznia 2012

Małe akwarium

Akwarium zlikwidowałem jakiś czas temu. Nie miałem czasu zajmować się dwoma akwariami na raz, a przede wszystkim nie miałem pomysłu na aranżację. Inna sprawa, że nie mam specjalnych uzdolnień co do ładnej aranżacji akwarium.

W tej chwili akwarium stoi puste.

Stan akwarium

Akwarium po ostatniej przycince rozwija się super. Na powierzchni wody widać pęcherzyki tlenu z fotosyntezy. Uważny obserwator zobaczy jak szybko rosną rośliny porównując zdjęcie sprzed dwóch dni. Wystarczy spojrzeć na liść anubiasa po lewej. Widać też różnicę na łodygowcach dosadzonych z tyłu.

środa, 4 stycznia 2012

Stan akwarium

W akwarium zrobiłem sporą przycinkę. Przez dłuższy czas działało bez CO2 (ze zmniejszonym oświetleniem), ale rezultaty nie za bardzo mi się podobały. Głównie dlatego, że zaniknęły bardziej wymagające gatunki roślin. 

W tej chwili CO2 znowu jest podłączone i rośliny pięknie bąbelkują. Prowadzenie akwarium z CO2 jest dla mnie łatwiejsze a przede wszystkim efekt bardziej cieszy oko. Bez CO2 akwarium zrobiło się smutne i ciemne a rośliny rosły bardzo powoli.

Utrzymanie akwarium w dobrym stanie

Każdy akwarysta chciałby aby jego akwarium cieszyło oko i nie sprawiało problemów. W tym artykule przedstawię zasady, których się trzymam, żeby moje akwarium nie popadało w ruinę.

Codzienna pielęgnacja
Operacje, które należy wykonać codziennie nie zajmują dużo czasu i normalnie wykonuje się je "przy okazji" podziwiania akwarium. Należy pamiętać o:
  • sprawdzeniu temperatury (grzałka może się przepalić) - zdarzyło mi się, że grzałka z termostatem powodowała spięcie w momencie włączenia się termostatu i wywalało mi bezpiecznik w domu. Skutek był taki, że akwarium stało kilka godzin bez filtracji i ogrzewania.
  • kontroli wizualnej - np. wyciek z akwarium lub filtra, ostatnio zdarzyło mi się rzucić szmatkę do wycierania akwarium na obudowę, a że z tyłu jest dostęp do lustra wody, to kapilarnie wyciągnęła z litr wody na podłogę.
  • kontroli podawania dwutlenku węgla - przy kończącej się butli i źle ustawionym reduktorze może dojść do niekontrolowanego zwiększenia dozowania. Zaworek precyzyjny ma często minimalne ciśnienie pracy poniżej którego może nie pracować prawidłowo. Najpierw, przy odłączonym zaworku ustalamy odpowiednie ciśnienie robocze, a dopiero potem dławimy przepływ CO2 za pomocą zaworka precyzyjnego. Zdarzyło mi się wyregulować zaworek już po tym jak zawór czasowy odciął zasilanie CO2 z butli (zupełnie zapomniałem o tym). Skutek był taki, że straciłem większość rybek. Teraz podaję dwutlenek węgla całą dobę, ale w mniejszej ilości.
  • kontroli zwierząt - zawsze może się zdarzyć, że padnie jakaś rybka lub ślimak. Martwe zwierzę należy jak najszybciej usunąć. Raz padł mi kirysek panda i nie zauważyłem tego rano, po kilku godzinach, gdy wróciłem z pracy sytuacja była już bardzo poważna. Gwałtowny rozwój pierwotniaków objawił się jako biały zakwit wody i zabrał większość tlenu z akwarium. Rybki udało się uratować.
  • podaniu nawozów - niektóre nawozy trzeba podawać codziennie, ale w niewielkich dawkach (np. EasyCarbo). Nawóz mikro (żelazowy) też lepiej podawać co dzień niż raz w tygodniu (żelazo szybko się utlenia i nie jest dostępne dla roślin). Ja preferuję codzienne podawanie EasyCarbo (węgiel w płynie) i nawozu mikro.
  • nakarmieniu zwierząt - o tym też trzeba pamiętać. Jeden dzień w tygodniu możemy rybkom zrobić głodówkę. Na pewno nic im nie będzie. Większość ryb da radę wytrzymać bez jedzenia do dwóch tygodni, ale ja na dłuższe wyjazdy mam karmnik automatyczny, który przykręcam do krawędzi akwarium. Sprawdza się doskonale.
Raz w tygodniu
Cotygodniowa praca przy akwarium może zająć trochę dłużej. Dobrze mieć na ten cel co najmniej pół godziny. Czasami może być to trochę krócej czasami dłużej, niektóre czynności mogą być wykonywane rzadziej (zależy od tempa wzrostu roślin).

Co tydzień należy:
  • przyciąć rośliny - zależnie od akwarium i warunków w nim panujących przycinka może być wymagana co dwa lub trzy tygodnie, czasami nawet dłużej. Podawanie CO2 i nawozów znacznie przyspiesza wzrost roślin (i utrzymuje je w dobrym stanie). Ja staram się co tydzień przyciąć i przesadzić to co się za bardzo rozrosło. Z niektórych gatunków roślin musiałem zrezygnować, bo za szybko rosły i cotygodniowa przycinka była koszmarem. W pracy z kolei mam akwarium ze słabym światłem i bez CO2 (ale nawozy podaję), gdzie rośliny można przycinać co miesiąc albo i rzadziej.
  • wymienić część wody - to jak dużo i jak często podmieniać zależy głównie od tego jak dużo karmimy (ilość ryb niewiele tu zmienia, wpływ na wodę ma to ile dodajemy pokarmu, bo tylko to ryby przetwarzają). Ja wymieniam 20-30% co tydzień, chociaż czasami zdarza mi się pominąć podmiankę. Bez wymiany wody składniki pokarmowe (głównie azot) będą się kumulowały, co może zaszkodzić zwierzętom (najprędzej krewetkom) oraz może doprowadzić do gwałtownego wzrostu glonów. Nie chcesz mieć glonów, utrzymuj azot nisko, taka jest moja zasada. Przy okazji wymiany wody można ściągnąć osad z dna (jeżeli występuje). Często jest to niemożliwe z powodu bujnego rozrostu roślin. U mnie w akwarium po prostu podmieniam wodę.
  • wyczyścić filtr mechaniczny - jeżeli jest filtr mechaniczny (wyłapujący grube zanieczyszczenia), to należy go czyścić nawet co tydzień (można płukać pod kranem, nawet w gorącej, chlorowanej wodzie). Jeżeli jest to jedyny filtr (działający też jako filtr biologiczny) to czyścimy jak najrzadziej (gdy przepływ wody wyraźnie się zmniejsza) i tylko w wodzie pobranej z akwarium, żeby nie zniszczyć kultur bakterii, które się rozwinęły na wkładzie filtra.
  • dodać nawozy - raz w tygodniu, po podmianie wody dodaję nawóz makro. Daję jednorazowo pełną dawkę tygodniową. Kiedyś dawkowałem codziennie, ale nie widzę różnicy (podaję nawóz z małą ilością azotu 10mg/l).
A czasami...
Są też operacje, które w akwarium wykonujemy bardzo rzadko, ale także trzeba o nich pamiętać:
  • wymiana świetlówek - świetlówki T8 wymieniamy częściej (np. co rok), świetlówki T5 (rurki 16mm) można wymieniać dużo rzadziej, gdyż ubytek mocy światła nie jest w nich tak duży. Wymiany można dokonać co 2-3 lata. Co do żarników halogenowych, nie mam doświadczenia.
  • restart akwarium - czyli założenie akwarium od nowa. Restart robi się wtedy, gdy chcemy zmienić aranżację, lub stan akwarium jest taki, że ciężko go uratować (np. masowy rozwój glonów). Może być problematyczne, gdy nie mamy gdzie trzymać rybek przez około 4 tygodnie zanim akwarium ponownie dojrzeje. Jeżeli mamy nieczyszczone filtry, to dojrzewanie może być szybsze.
  • wymiana akwarium - może się zdarzyć, że akwarium (nawet po długim czasie) rozszczelni się. Moje akwarium (kupione 10 lat temu) jest już mocno podrapane.
W skrócie
Moje akwarium utrzymuję w dobrym stanie przez dozowanie dwutlenku węgla i nawozów, cotygodniowe podmiany wody i regularne przycinki roślin.

Popularne posty